Ranking kont dla dzieci – najlepsze konto dla dziecka

Każdy prędzej czy później znajdzie się w wieku, w którym dzieci zaczną go przerażać i bynajmniej nie chodzi mi tutaj o wizję posiadania potomstwa. Różnica pokoleniowa najlepiej uwidacznia się w dziedzinie nowoczesnej techniki. Dla niektórych z nas komputer lub smartfon nadal stanowi obszar, na którym nie czujemy się zbyt pewnie. Dla obecnego pokolenia 7 latków, urządzenia te są tak oczywiste jak drugie śniadanie do szkoły.

Nierzadko więc taki np. 10 latek, będzie potrafił nas zagiąć z obsługi smartfona, czy ogra nas w grze komputerowej. Nie ma się jednak czemu dziwić, świat rozwija się coraz szybciej, a nowe technologię najszybciej chłoną ci, którzy rodzą się w czasach ich istnienia. Tendencję tę zauważyła też sfera bankowa i postanowiła sprostać wyzwaniom młodego pokolenia.

Skarbonka odchodzi do lamusa

Ze stwierdzeniem iż: „zasad ekonomii powinno się już uczyć od małego”, zgodzi się chyba każdy. Każdy też na pewnym etapie swojego życia dostawał od rodziców kieszonkowe. Ta pierwsza „wypłata” nie była nigdy wystarczająca dla spełnienia wszystkich ówczesnych zachcianek. Trzeba było podejmować trudne decyzję. Kupimy komiks i oranżadę, czy też „obsępimy” z picia kolegę, a za zaoszczędzone pieniądze pójdziemy do kina. Problem niedostatku środków zmuszał nas też do oszczędzania, by zakupić na przykład nową grę czy książkę.

W mozolnym zbieraniu tysięcy złotych pomagały nam SKO, czyli (dla młodszych czytelników) Szkolne Kasy Oszczędności. Inni swoje tygodniówki odkładali do skarbonek. Te na przestrzeni lat zmieniły się od klasycznych świnek, które rozbijało się młotkiem aby dobrać do zawartości, do miniaturowych ubikacji (sic!), w których pieniądze wpadały do odpływu wraz z naciśnięciem spłuczki. Niestety czasy się zmieniają. Obecnie podarowanie „dziecku online” skarbonki, może być przez niego odebrane jako przykład zacofania cioci, mamy, czy wujka. Dlatego nawet jeśli maluch ucieszy się z prezentu, to raczej będzie on stał, kurząc się na półce. Obecnie dzieciaki oszczędzają inaczej, trendy i cool używając do tego smartfonów i bankowości mobilnej.

Konto bankowe dla dziecka

Ostatnie zdanie z powyższego akapitu może wydawać się dziwne. Jest ono jednak prawdziwe. Popyt dyktuje podaż, więc jeśli młode pokolenie nie umie obejść się bez „dotykowca” w kieszeni, trzeba zrobić wszystko by dzięki temu urządzeniu wybrali nasze usługi.

Banki oferują szeroką gamę kont oszczędnościowych dla dzieci i młodzieży. Zwykle dolną granicą wiekową możliwości utworzenia konta jest wiek 13 lat. Nie jest to jednak regułą i niektóre placówki proponują już rozwiązania, zintegrowane z kontem rodziców, jeszcze młodszym osobom, (a raczej ich rodzicom i opiekunom).

Konta dla dzieci cechują się dużo większa przejrzystością niż ich „dorosłe” odpowiedniki. Strona internetowa zarówno ta stacjonarna, jak i mobilna jest prostsza w obsłudze, oferuje też tylko najpotrzebniejsze funkcje. Pod względem opłat za prowadzenie konta, każdy rodzic mógłby zazdrościć swojej pociesze. Te bowiem w znakomitej ilości banków nie istnieją. Nie płaci się za prowadzenie konta, za przelewy, wypłaty z bankomatów. Darmowość nie jest jednak jedyną zaletą.

Bezpłatne konto bankowe dla dziecka

Ranking kont dla dzieci Młodość pozwala na więcej szaleństw, wygłupów i jak się okazuje bankowych bonusów. Nie dość, że darmowe konto jest bardzo często oprocentowane, to jeszcze niektóre banki wprowadzają specjalne „bonusy” za spełnienie określonych wymogów. Dziecko opłaca z karty kurs językowy, kupuje książki- może liczyć na zwrot części wydanych pieniędzy. Malec uzyskał na świadectwie bardzo dobre wyniki? Wystarczy iść z dyplomem do banku, a ten podniesie oprocentowanie. O zniżkach do kin, czy sklepów sportowych nawet nie warto wspominać.

Wszystko to pozwalałoby nazwać konta dla dzieci i młodzieży, bankowymi „Świętymi Gralami”, ideałami kont. Gdzie tu jest haczyk? Praktycznie nigdzie. Owszem, niektóre banki ustalają maksymalny limit środków na koncie, ale ten, oscylujący w granicach kilku tysięcy raczej nie stanowi problemu. Czasem też banki wymagają by rodzic posiadał swoje konto w tym samym banku. Jak już wspominałem, we wcześniejszych tekstach ,banki chcą zarabiać, dlatego tworzą takie konta.

Jest do działanie w długiej perspektywie czasu. Konto dla młodych ważne jest w zależności od banku do 18, 25 lub bo ukończenia studiów. To wystarczający czas by młody klient przyzwyczaił się do konta, poczuł korzyści płynące z jego posiadania. To wszystko po to, by po przekroczeniu granicy wieku został razem z bankiem, prowadząc już standardowe konto.

Mamo na koloniach bawię się świetnie, wyślij mi 200zł…

Opisując cechy konta dla dziecka możemy sądzić, że jest to bardzo dobre rozwiązanie, ale… Właściwie nie ma żadnych ale. Warto jednak sprawdzić czy nasza pociecha będzie w stanie korzystać z możliwości jakie daje je taka karta. Miasteczko, w którym nie ma bankomatów, czy sklepy nie obsługują płatności kartą, nie zachęci dziecka do korzystania z konta. Podobnie będzie jeśli „mały” będzie za mały by zrozumieć podstawy i idee konta, oszczędzania i gospodarowania pieniędzmi.

Do niewątpliwych plusów posiadania konta możemy zaliczyć właśnie walor edukacyjny. Niemniej jednak jego znaczenie praktyczne jest równie ważne. Po pierwsze nie musimy się martwić, że dziecko zgubi gdzieś pieniądze na śniadanie, ktoś mu je zabierze. Ewentualna utrata karty, to jeden telefon i konto zostaje zablokowane. Możliwość natychmiastowego doładowania konta dziecka jest też niezrównana, gdy pociecha wyjeżdża sama na wczasy czy kolonię. Jeśli dziecko posiada konto w banku, jego kieszonkowe jest też bardziej sformalizowane. Mamy więc wgląd w jego wydatki, możemy też spokojnie odmówić mu przelania pieniędzy, jeśli zbyt szybko roztrwonił posiadane środki.