Kredyt hipoteczny – Jak zwiększyć swój wkład własny?

Własne mieszkanie… niekiedy aby je zdobyć musimy się uwikłać w kredyt hipoteczny. Choć jednak w zasadzie sami chcemy uwiązać się na wiele lat z bankiem nie jest to tak łatwe.

Kluczowe będzie to, jaką kwotą dysponujemy zanim złożymy wniosek o kredyt. Im więcej uda nam się uzbierać, tym oczywiście, lepiej.

Czymże jest wkład własny.

Najczęściej elementem niezbędnym, którego potrzebujemy do tego, byśmy mogli podpisać umowę o wzięcie kredytu hipotecznego jest właśnie wkład własny. Wkładem własnym nazywana jest minimalna, wcześniej ustalona procentowo kwota od wartości mieszkania przez Komisję Nadzoru Finansowego. Wzrosła ona w roku 2016 z 10% do 15%. Czyli posiadając taką sumę można dopiero udać się do banku, w celu analizy naszej zdolności kredytowej.

Gdyż sam wkład własny nie wystarczy, ale jest praktycznie mocną podstawą

Czy da się go zwiększyć?

Najmniej kosztowną wersją zdobycia gotówki byłoby oszczędzanie jej. Niestety,  trzeba przyznać, że takie przedsięwzięcie w polskich warunkach bywa nieco nierealne. Duża część osób zatrudnionych zarabia najniższą krajową, z której często ciężko jest odłożyć dodatkowy grosz. Wszystko idzie na podstawowe wydatki.

Nie jest również idealnym rozwiązaniem branie kredytu na wkład własny – łatwo możemy zapętlić się w zadłużeniach.

Ile to naprawdę kosztuje?

Bezwarunkowo musimy posiadać 10 %, resztę można ubezpieczyć. Ponadto, pewną formą pomocy jest rządowy program Mieszkanie dla Młodych, który oferuje pomoc dla osób młodych w uzyskaniu wkładu własnego. Jest to forma dopłaty, rząd pomaga nam zdobyć nasze pierwsze mieszkanie.

Jak wiemy, od kupna mieszkania musimy odprowadzić podatek od wzbogacenia, to jest już stawka procentowa obliczona od wartości mieszkania. Kolejne koszty to na przykład notariusz. Niewiele osób bierze pod uwagę, że kupno mieszkania będzie się wiązało z kosztami dodatkowymi.

Mieszkanie nowe czy używane?

Wybierając mieszkanie z rynku wtórnego zasadniczo zapłacimy mniej. Bywa też tak, że po prostu dopiero wybierając tańsze mieszkanie używane uzyskamy od banku kredyt. Łatwiej będzie też uzbierać 10% z 200 tys, niż 300 tys zł. Choć tu jest też pewien haczyk. Wybierając mieszkanie używane, być może zapłacimy mniej, jednak zaskoczyć mogą nas później koszty remontu. W nowym mieszkaniu od dewelopera raczej będzie na nas czekało mniej niespodzianek.

Tylko gotówka?

Wkład własny nie dotyczy jedynie gotówki. Dla banku zabezpieczeniem wiarygodnym będzie też działka, inna nieruchomość jak również akcje i obligacje równolegle z zaliczkami wpłaconymi na konto dewelopera, udokumentowanymi zakupami i inwestycjami budowlanymi.

   Dobrym pomysłem może być nieoprocentowana pożyczka od rodziny lub przyjaciół.

Upewnijmy się i dobrze przeanalizujmy tę decyzję jak też oferty banków. Jak wiadomo niewiedza szkodzi, zatem należy bardzo dobrze zapoznać się z ofertą banków. Jeśli nie mamy żadnych rys na naszej historii kredytowej w banku, w którym posiadamy konto, będzie to przemawiało na naszą korzyść.

 

Ostatecznie, jeśli nie mamy zabezpieczenia w postaci wkładu własnego lepiej jest nie spieszyć się bardzo z taką decyzją. Być może odłożenie w czasie decyzji o kupnie mieszkania okaże się dobrym taktycznie zagraniem i uda nam się uzbierać nieco grosza w tym okresie.

Wiadomo też, że im wcześniej zaczniemy wyrabiać w sobie nawyk oszczędzania tym na przyszłość bardziej to zaowocuje. Nawet, jeśli dosyć młode osoby zaczną odkładać minimalną kwotę, ale konsekwentnie, nie tylko będzie później łatwiej uzyskać kredyt hipoteczny, ale jest to ogólnie dobry nawyk. Niestety, choć coraz częściej jesteśmy świadomi tego, że wskazane jest oszczędzanie, jeszcze warunki ekonomiczno – gospodarcze w Polsce nie dają aż tak wielkich możliwości. Mimo to, niekiedy małe sumy mogą okazać się w przyszłości kluczowe, bo po jakimś  czasie regularnego odkładania uzbieramy sumę, która da nam poczucie bezpieczeństwa i pozwoli podjąć poważne kroki na drodze do uzyskania własnego kąta.

 

Może Ci się również spodoba