Nie daj się oszukać! Pułapki są wszędzie

Większość z nas, podpisując jakiekolwiek umowy, nie zwraca uwagi na to co jest napisane małym druczkiem. Nie czytamy ze zrozumieniem, spieszymy się z zawarciem umowy, bez wcześniejszego jej sprawdzenia. Przez takie niedbalstwo, często pakujemy się w kłopoty, dajemy się oszukać. Jak uniknąć takich pułapek, gdy kupujemy polisę AC?

 

Ukradli Tobie samochód? Zarysowałeś bądź zauważyłeś wgniecenie? Podczas takich wydarzeń, odszkodowanie autocasco Ci się należy. Jednak od Ciebie będzie zależało, jaką sumę otrzymasz. Czytanie umowy dokładnie i ze zrozumieniem jest bardzo istotne.              W przeciwnym razie, nasze odszkodowanie może być dużo mniejsze niż oczekiwaliśmy. Dlaczego tak się dzieje? Firmy ubezpieczeniowe zazwyczaj, zabezpieczają siebie samych, dodając w umowach warunki, których my często nie zauważamy. Dzięki takim zapisom, otrzymujemy mniejsze odszkodowanie. Takich pułapek jest wiele, ważne abyś nauczył się ich unikać.

 

Pułapki ubezpieczeniowe…

Pierwszą z nich, jest tzw. udział własny. Nie należy mylić go z udziałem własnym podczas kupowania mieszkania. Jeżeli chodzi o AC, zasady są troszeczkę inne. Zauważyłeś, że Twoja składka jest bardzo niska? Zwróć uwagę na to, czy podpisując umowę, nie zgodziłeś się czasem na taki udział. W przypadku takiego wkładu , to Ty płacisz część pieniędzy za szkodę, dlatego Twoje składki są mniejsze. Taka pułapka oznacza, że firma ubezpieczeniowa wypłaci Tobie tylko część kosztów za naprawę. Niestety, nie czytając dokładnie umowy, sam, nieświadomie, zgodziłeś się na takie a nie inne warunki. Często popełniamy tego rodzaju błędy przy zakupie AC, ponieważ zainteresowała nas atrakcyjna cena. Nie dajmy się nabrać na promocje.

Należy również wspomnieć, że udział własny, wyrażony może być procentowo oraz kwotowo. Kiedy określony jest kwoto, możesz w ogóle nie otrzymać odszkodowania, lub dostać, jednak bardzo niewielkie. Przykładowo, jeżeli Twój wkład wynosi 400 zł, a koszty naprawy zostały wycenione na 340zł, to Twoja firma ubezpieczeniowa wypłaci Ci jedyne 60 zł. Musisz więc być ostrożny.

Kolejna zasadzka, może doprowadzić do tego, iż nie dostaniesz odszkodowania         w ogóle. Ten przypadek nazywa się tzw. franszyzą integralną. Dotyczy to szkód, których ubezpieczyciel nie chce pokrywać, przede wszystkich dlatego, że mu się to nie opłaca. Jeżeli jest to drobne zarysowanie samochodu, lub inne delikatne zniszczenia, firma nie zechce zająć się Twoją sprawą. Głównie dlatego, że rachunek z warsztatu, wyniesie o wiele mniej niż likwidacja szkody przez firmę ubezpieczeniową. Każdy ubezpieczyciel, przewiduje różne szczeble franszyzy integralnej. Dlatego musisz dokładnie uważać, co podpisujesz. Zaletą natomiast jest to, że gdy naprawa szkody przekracza kwotę franszyzy, odszkodowanie zostanie Ci wypłacone w całości.

 

Za błędy należy ponosić konsekwencje…

Bardzo często zdarza się tak, że płacimy za własne niedbalstwo i zapominalstwo.      W sytuacji, gdy zostanie nam skradziony samochód, a my zostawiliśmy w nim dokumenty      i kluczyki, ubezpieczyciel odmówi nam pomocy, finalnie to my będziemy musieli pokryć koszty. To samo tyczy się tzw. kradzieży na stłuczkę. Wtedy również firma nie będzie chciała z nami współpracować. Nie możesz być także zaskoczony, gdy nie zaciągniesz hamulca. Nie oczekuj wtedy, że koszty naprawy pokryje spółka, w której wykupiłeś swoją polisę. Sytuacje wynikające z Twojej winy i nieuwagi, powodują właśnie takie a nie inne konsekwencje. To samo będzie dotyczyło pijanych kierowców. Rezultatem takiego działania, może być nawet więzienie. Nie wspominając też o kosztach jakie poniesie sprawca.

 

W jakich sytuacjach, nasze odszkodowanie zostanie obniżone?

Obniżone odszkodowanie wiąże się również z wiekiem naszego samochodu. Z dnia na dzień nasze auto jest coraz starsze. Przedsiębiorstwo więc wypłaca nam mniej pieniędzy za naprawę szkód. W takim przypadku, najlepszą opcją będzie wykupienie stałej sumy ubezpieczenia.

Bardzo wiele korporacji, nie ma zaufania do młodych ludzi. Kierowcy, którzy dopiero otrzymali prawo jazdy a nawet osoby, które nie ukończyły 28 lat, mogą się spotkać                 z podwyższeniem składki. Ubezpieczalnie uważają, że człowiek młody jeździ nieostrożnie, oraz nie ma doświadczenia jak chociażby kierowca z dziesięcioletnim stażem.

Odszkodowaniu nie podlega także łamanie przepisów. Gdy podczas wypadku  przekroczyliśmy prędkość, nie zapięliśmy pasów, lub przejechaliśmy na czerwonym świetle, nie dość, że nie otrzymamy rekompensaty, to dostaniemy mandat, za niewłaściwe prowadzenie auta. Pamiętajmy, że każdy ubezpieczyciel jest inny, jeden mniej surowy inny bardziej.

Jak widzicie, pułapek związanych z zakupem polisy ubezpieczeniowej AC jest sporo. Już wiesz, że aby ich uniknąć, musisz nauczyć się czytać umowy. Jeżeli jej nie rozumiesz, słowa w niej sformułowane są dla Ciebie zbyt trudne, skonsultuj się z osobą, która Ci pomoże. Nie spiesz się z decyzją, zwracaj uwagę na małe szczegóły umieszone w transakcji. Pilnuj swojego zachowania. Czasem przez niedbalstwo możemy sprowadzić na siebie wiele kłopotów, z których ciężko jest później wyjść. Nie doprowadź do tego, abyś to Ty płacił za naprawę szkód swojego samochodu.

Patrycja Skubisz

 

 

 

Może Ci się również spodoba